niedziela, 2 marca 2014

Od Damona

Siedząc pod wodą obserwowałem dwie fajne dziewczyny. Obok mnie pływał drzewcu. Niestety, nie umiał się kryć w wodzie równie dobrze jak ja. Nie chciałem marnować sił na podwodne bąble z powietrzem. W końcu nie długo bitwa o sztandar! A w naszym obozie mamy nowych... Dzieci Zeusa! Hadesa! Normalnie Szwecki ( a raczej GRECKI) stół! A wracając do chwili obecnej : drzewcu zaczął wychodzić z wody. Zezłościło  mnie to. Miał na mnie czekać! Namówiłem małą rybkę, żeby go chapnęła. Niestety, za późno... Chłopak już rozmawiał z jedną z dziewczyn. Teraz czas na mnie. Przywołałem falę, by uniosła mnie nad powierzchnię wody. Zaśmiałem się pod nosem, widząc dwie osłupiałe twarze. Tak, tylko dwie. Nie miałem zbyt dużej widowni.
-Cześć!- powiedziałem.- Co tam? Jestem Damon, syn Posejdona. A wy to kto?- zwróciłem się do jednej z dziewcząt.
Caroline?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz